13.04.2012

leniwie

Właściwie powinnam wrzucić coś nowego. Gdybym miała coś nowego. Nie fotografuję, opuszczam zajęcia. Psychicznie nastawiam się na sezon ślubny. A tak naprawdę to planuję podróże. Autostopem. Byle jak najdalej.

7 komentarzy:

  1. zamawiam Cię na swój ślub, w bardzo dalekiej, mglistej przyszłości. czemu nie fotografujesz? marazm Cię dopadł? (ps nie wiem, czy to zamierzone, ale masz włączoną weryfikację komentarzy :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj tak, potężny, długoterminowy marazm.
      dzięki za info, już wyłączyłam weryfikację :)

      Usuń
    2. nie wiem, jak u Ciebie, ale u mnie na marazm najlepszy jest czas i bycie dla siebie wyrozumiałym, albo robienie sobie małych, codziennych przyjemności. nie to, żeby sam marazm był specjalnie zły, ale łatwiej jest jednak funkcjonować bez niego, więc mam nadzieję, że jednak szybko Ci przejdzie :)

      Usuń
  2. trafiłaś nawet na ffffound!
    http://ffffound.com/image/670504c509cf9c12c5101a436280faaa47c93270 popatrz :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ach Niklas mnie dodał, nawet nie pamiętam, czy coś o tym wspominał :D miło.

      Usuń